jak dbac o wlosy falowane
w promieniu pół kilometra. Willow usiadła na trawie, opierając się o pień drzewa. Choć przyglądała się dzieciom, jej myśli krążyły wokół osoby ich ojca. Dlaczego spojrzał na nią wyzywająco, gdy powiedział, że wieczorem wybiera się na kolację ze swoją szwagierka? Mówił takim dziwnym tonem. Jednak nie miała czasu się nad tym zastanowić, bo Amy wybrała właśnie tę chwilę, by się do niej przysiąść. - Nie rozumiem, czemu Lizzie jest dla mnie taka niemiła - zagadnęła dziewczynka cichutko. Willow natychmiast skoncentrowała się na Amy. Dziewczynka po raz pierwszy próbowała nawiązać z nią rozmowę. Czyżby nadszedł moment przełomowy? - Nie wiem.- odpowiedziała tak samo cichym głosem. Dlaczego myślisz, że jest dla ciebie niemiła? - Nazywa mnie paskudą. - Sprawia ci tym przykrość? - Wcześniej tak do mnie nie mówiła. R S - A kiedy zaczęła? Amy utkwiła w Willow swoje smutne, błękitne spojrzenie. przepis na chipsy z jarmużu - Zaczęła, gdy Sarah Anne odeszła. - Sarah Anne? Kto to? - Nasza poprzednia niania. Ta, która była po Belindzie. Sarah Anne była bardzo niemiła. Cały czas nazywała Lizzie paskudą. No, chyba że tata był w pobliżu, wtedy była dla nas supermiła. Biedna Lizzie, nie dość, że musiała się pogodzić ze śmiercią ukochanej mamy, to jeszcze na dodatek poprzednia niania dokuczała jej i dziewczynka musiała sobie sama z tym radzić. Teraz dawała ujście złości, nazywając paskudą młodszą siostrę. To wiele tłumaczyło. - Czy dlatego wasz tatuś wyrzucił z pracy Sarah? - Nie, nie wiedział o tym. Kazał Sarah Anne odejść, bo chciała pójść z nim do łóżka. Tak powiedziała kucharka szoferowi babci Galbraith. Nie rozumiem, dlaczego Sarah Anne chciała spać w łóżku naszego taty, przecież miała własną, bardzo ładną sypialnię. - Dziewczynka spojrzała podejrzliwie na Willow. - Ty też chcesz spać w łóżku mojego taty? Całe szczęście w tej samej chwili Mikey zawołał siostrę: - Amy, chodź zobaczyć rybki! Amy pobiegła do niego, zostawiając Willow samą. Czy chciała spać w łóżku Scotta Galbraitha? Szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiała. Jego Polski Bon turystyczny- kolejne ważne informacje łóżko pojawiało się co prawda w jej snach, ale to, co na nim robili, miało niewiele wspólnego ze spaniem! Późnym popołudniem Scott zaparkował samochód na parkingu przed cmentarzem miejskim. Od trzech tygodni mieszkał R S w Summerhill, ale z dnia na dzień odkładał tę wizytę. Nie był jeszcze gotów stawić czoło wspomnieniom, które zawładną niewątpliwie jego sercem, gdy tylko stanie nad grobem przybranego brata. Niemniej jednak sumienie nie pozwalało mu zwlekać dłużej. Wystarczy, że nieraz zawiódł Chada za życia...